02 lis Kamperem w województwie zachodniopomorskim, cz. 2
Klimat i atmosfera to bardzo ważne elementy, które przyciągają ludzi do różnych miejsc. Powstają one z reguły spontanicznie, czyli w wyniku ludzkich nieuświadomionych praktyk społeczno-kulturowych. Region zachodniopomorski to prawdziwa kolebka kultury materialnej, historycznej i środowiskowej. Bujna przyroda, atrakcyjne zabytki oraz nietypowe budowle stwarzają niezwykły klimat uliczek, alei oraz przystani, wyzwalający w nas pozytywną energię i zatrzymujący w danym miejscu na dłużej.
Jeśli jakieś miejsce naprawdę się nam spodobało i chcielibyśmy zostać w nim chociaż jeszcze jeden dzień, mamy tę przyjemność, że przyjechaliśmy do niego kamperem. Nie musimy martwić się o dostępność pokoi w hotelach oraz o to, czy w najbliższej okolicy uda się nam znaleźć jakąkolwiek noclegownię.😊
Kamperem w krzywym lesie
Zanim rozpoczniemy zwiedzanie Szczecina, koniecznie musimy zobaczyć Krzywy Las, znajdujący się niedaleko Gryfina. Jego widoki są niesamowite! Znajdziemy tam mnóstwo wygiętych drzew, które nie rosną w pełni pionowo, gdyż ich pnie wyginają się szerokim łukiem. Ten nierównomierny kształt sosen nie jest efektem działań człowieka, lecz efektem mechanicznych uszkodzeń, które bez względu na przyczyny dały turystom piękny krajobraz. Takiego lasu nie znajdziemy nigdzie indziej w Polsce!
Do krainy krzywych drzew można dojść najprościej od strony Gryfina, w kierunku Chojny. Niedaleko znajduje się elektrownia Dolna Odra, a cała okolica jest dobrze oznakowana tabliczkami oraz drogowskazami. Jeśli planujemy wjechać kamperem wprost na teren lasu, powinniśmy od razu zjechać z drogi krajowej nr 31 na ul. Łużycką, a później Przemysłową. Gdybyśmy zaparkowali pojazdem na obrzeżach miasta i zdecydowali się na pieszą wędrówkę, do krainy krzywych drzew poprowadzi nas Nadodrzański Szlak turystyczny z Mieszkowic do Szczecina.
Ten niezwykły las jest świetną okazją do romantycznego spaceru, zorganizowania pikniku i sesji zdjęciowej. Na terenie rezerwatu nie brakuje ławek, stolików i ścieżek, a sceneria składająca się z wykrzywionych sosen urozmaici nasze wspólne fotografie. Warto zaznaczyć, że to niezwykłe miejsce kilkakrotnie wzbudzało zainteresowanie zagranicznych mediów. Daily Mail oraz New York Times opisywały walory lasu pod Gryfinem, co przełożyło się na większą liczbę turystów.
Wszystkie drogi prowadzą do Szczecina
Następnie kierujemy się kamperem drogą nr 31 do stolicy województwa zachodniopomorskiego, czyli Szczecina, legendarnego miasta, które w dawnych czasach należało do wielu państw, m.in. Brandenburgii, Prus, Szwecji oraz Niemiec. Obecnie jest to trzecia największa pod względem wielkości oraz siódma w kwestii liczby ludności miejscowość w Polsce. Stanowi ona centrum turystyczne i gospodarcze jednocześnie. Znajdziemy tutaj stocznie jachtowe, port morski, wiele zabytków, a także ośrodków kulturalnych i artystycznych. Szczecin położony jest na obszarze czterech regionów geograficznych, czyli: Wzniesień Szczecińskich, Doliny Dolnej Odry, Wzgórz Bukowych oraz Równiny Goleniowskiej.
Zwiedzanie miasta rozpoczniemy standardowo od zabytków historycznych. Najpierw zaparkujemy kamperem niedaleko Nadbrzeża Wieleckiego, przy ul. Panieńskiej, a później udamy się do Zamku Książąt Pomorskich, który w dawnych czasach był siedzibą rodu Gryfitów, władców dawnego księstwa pomorskiego. Obecnie jest własnością Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego i pełni funkcję siedziby tej instytucji. Znajdziemy w nim salę koncertową, pokoje wystawowe, kino, a wraz z tym liczne obrazy i rzeźby.
Wnętrze zamku charakteryzuje się niebywałą różnorodnością. W galerii gotyckiej ujrzymy ceglane sklepienia, w wieży więziennej malowidła nawiązujące do wydarzeń biblijnych, a blisko nich znajduje się sala Księcia Bogusława, odpowiedzialnego za nadanie Szczecinowi rangi stolicy księstwa. Interesującym miejscem jest także cela czarownic, w której zobaczymy narzędzia kar i tortur, jak maski wstydu, zaciski do miażdżenia kości czy kajdany. To miejsce nawiązuje nie tylko do procesów o czary, ale również do nieszczęśliwej miłości Sydonii do księcia Ernesta Ludwika oraz rzuconej klątwy za niedotrzymanie obietnicy małżeństwa.
W historycznej budowli zobaczymy także ciekawe eksponaty jak: Wahadło Foucaulta, pomnik Ottona z Bambergu, płytę nagrobną Barnima III i wiele różnych bogato ozdobionych tablic. Na samym szczycie zamku znajduje się gryf nawiązujący do tradycji pomorza oraz kultury tego regionu.
Kamperem do Ogrodu Botanicznego
Kolejna atrakcja Szczecina zadowoli miłośników przyrody oraz pięknej architektury. Nawigacja zaprowadzi nas na ul. Wiosny Ludów, z której udamy się do Ogrodu Botanicznego, pełnego drzew, krzewów i rzadko spotykanych kwiatów. Jego początki datują się na lata 20 XX wieku, a w pierwszej połowie tysiąclecia oficjalnie zaprojektowano go jako miejsce skupiające różne gatunki roślin. Po wejściu na teren obiektu ujrzymy drzewa liściaste, a rozwidlenie ścieżki da nam wybór, czy chcemy zwiedzić górną, czy dolną część ogrodu.
Na szczególną uwagę zasługuje różnorodność drzew, którą łatwo dostrzec w dowolnej alejce podczas spokojnego spaceru. Zobaczymy takie okazy, jak: jałowiec wirgiński, jodła grecka, kasztan jadalny, dąb czerwony oraz niebieskawa brzoza. Jeszcze ciekawiej robi się w przypadku kwiatów oraz krzewów, znajdujących się tuż przy drzewach. Jest ich naprawdę mnóstwo! W bujnym i rozległym ogrodzie ujrzymy morwy białe, tulipanowce amerykańskie, klony francuskie, derenia rozłogowego, a także śliwę wiśniową.
W północnej części terenu znajdują się Syrenie Stawy, przy których stoją malownicze pawilony. Mamy kolejną bardzo dobrą scenerię na zorganizowanie sesji zdjęciowej z bliskimi. Pięknie wyglądająca przystań skłoni nas również do odpoczynku i relaksu wśród dźwięków natury, dzięki czemu zregenerujemy siły na kolejne wyzwania w życiu codziennym. Jeśli ktoś chce się wyciszyć i poukładać własne myśli, ogród szczeciński będzie ku temu doskonałą okazją.
Cmentarz Centralny
Tych, którzy mają ochotę na dłuższy kontakt z przyrodą, z dumą możemy zaprosić do nietypowego miejsca, jakim jest Cmentarz Centralny. Dotrzemy do niego kamperem, kierując się ulicami: Traugutta, Poniatowskiego, Santocką, aż do 26 kwietnia. Za mostem kolejowym po prawej stronie drogi znajdziemy parking, z którego udamy się na piechotę do turystycznego miejsca. Jest to największy cmentarz w Polsce oraz trzeci co do wielkości w Europie. Jego powierzchnia zajmuje aż 172,33 ha.
Cały teren ubarwiają liczne drzewa, w szczególności jodły i świerki. Wiele z nich ma kilkadziesiąt lat, natomiast młode nasadzenia są widoczne przy nagrobkach. Jeśli chodzi o rośliny w ogólnym znaczeniu, będziemy mogli na własne oczy zobaczyć krzewuszkę cudowną, żywotnika wschodniego, świdośliwę kanadyjską oraz czeremchę amerykańską. Ponadto, wśród bujnej roślinności zamieszkują lisy, wiewiórki, jenoty, a nawet bażanty i borsuki.
Z zielonymi widokami doskonale uzupełniają się rzeźby, jak np. Pomnik Pamięci Pionierów odsłonięty w 30 rocznicę zajęcia Szczecina przez wojska polskie i radzieckie, czy Mur Sybiraków poświęcony Polakom zsyłanym na Syberię w okresie II Wojny Światowej i walecznych powstań. Na uwagę zasługuje także Krzyż Prawosławny otoczony łukiem arkady oraz modernistyczny nagrobek rodziny Neumannów z figurką anioła.
Najbardziej wyróżniającym się obiektem na terenie cmentarza jest zabytkowa kaplica, wzniesiona według projektu niemieckiego architekta Wilhelma Meyera. Budowla posiada malowniczą elewację, inspirowaną romańską architekturą, a naprzeciwko niej znajduje się fontanna oraz liczne krzewy. To idealne miejsce, by zrobić wspólne zdjęcie z partnerem, wywołać je, a potem zamieścić w ramce lub w albumie rodzinnym. Jeśli chodzi o media społecznościowe, nasi znajomi na Facebooku będą zachwyceni piękną okolicą, jaką zwiedziliśmy.
Kamperem w stronę szczecińskich bulwarów
Po długim zwiedzaniu i fotografowaniu czas na wieczorny relaks przy kamiennym widowisku nad rzeką Odrą. To miejsce spotkań gromadzi wielu młodych ludzi, którzy relaksują się po ciężkim dniu, pijąc różne napoje i zajadając się przekąskami. Szczecińskie bulwary można uznać za największe miejsce imprez, przebijające nawet liczne kluby muzyczne. Fenomen tego miejsca wynika z klimatu integracyjnego, jaki można stworzyć podczas podziwiania oświetlonych ulic z dalekiego widoku.
W pobliżu znajdziemy mnóstwo sklepów i restauracji serwujących jedzenie na wynos. Młodzi ludzie, turyści i spacerowicze mają wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy na świeżym powietrzu. Jeśli nie znamy nikogo w Szczecinie, na bulwarach możemy nawiązać nowe znajomości i towarzysko spędzić wieczór. Mieszkańcy są bardzo przyjaźnie nastawieni do ludzi pochodzących z innych miejscowości.
Ośrodek za Szczecinem
Noc spędzimy w ośrodku „Marina PTTK”, położonym przy ul. Przestrzennej. Dojedziemy do niego drogą krajową nr 10, prowadzącą na wschód w stronę Stargardu. W ośrodku znajduje się dużo miejsc parkingowych dla kamperów i przyczep kempingowych. Możemy więc spokojnie się zatrzymać i przygotować obfitą kolację. Paprykarz szczeciński będzie dobrym podsumowaniem mile spędzonego czasu w stolicy województwa zachodniopomorskiego.
Będzie co wspominać, jeśli za kilka miesięcy lub lat będziemy przeglądać zdjęcia zrobione w pięknych miejscach w północno-zachodniej Polsce. Jeśli zachwyciliście się tym regionem, chcemy powiedzieć, że wycieczka jeszcze się nie skończyła! 😉 Już niedługo kolejne części, a wraz z nimi nowe miejsca do zwiedzania, odprężenia się i kreatywnych fotografii. Do zobaczenia!