23 sie Kleszcze na kempingu. Jak poradzić sobie z nimi podczas wyjazdu?
Pozamiejskie kempingi wiążą się ze spokojem, większym kontaktem z naturą i… częstszą obecnością kleszczy. Jak wiadomo, te owady bardzo chętnie atakują w zalesionych miejscach i na polanach, a tego typu miejsca są często wybierane przed kempingowiczów. Jak radzić sobie z kleszczami podczas wakacji w przyczepie kempingowej? Co robić, na co zwracać uwagę?
Po pierwsze: nie panikuj
Niech strach przed kleszczami nie zniechęci Cię do wyjazdu! Warto pamiętać, że w gruncie rzeczy niewielka liczba kleszczy może zarażać, dlatego nawet jeśli jakiś wejdzie Ci pod skórę, to nie oznacza, że od razu będziesz chory. Oczywiście, warto codziennie obejrzeć dokładnie skórę; kleszcze szczególnie lubią wchodzić w okolice pachwin, pośladków, zgłębień pod kolanem i wnętrza ramion; u dzieci często też atakują głowę oraz szyję.
Po drugie: odpuść
Kleszcze mają bardzo wyczulony węch; bez problemu są w stanie wyczuć z odległości kwas mlekowy znajdujący się w naszych organizmach. Warto jednak wiedzieć, że czasem sami ułatwiamy mu polowanie, np. poprzez używanie perfum czy kremów – w ten sposób dodatkowo wzmacniamy nasz zapach. Sugerujemy więc odpuścić sobie na leśnych kempingach perfumy czy mgiełki zapachowe. Zamiast tego poza przyczepą kempingową warto stosować repelenty, czyli środki, które sprawiają, że stajemy się niewyczuwalni dla pasożytów. Repelenty najczęściej można kupić w formie aerozolu.
Po trzecie: bezpieczna przestrzeń
Jeśli jedziesz na kemping z dziećmi i chcesz, by mogły bezpiecznie bawić się na dworze albo zależy Ci na stworzeniu przyjemnej przestrzeni do siedzenia przed przyczepą kempingową, pomyśl o zakupie ultradźwiękowego odstraszacza kleszczy. Tego typu urządzenia emitują ultradźwięki o różnej częstotliwości, które nie są szkodliwe dla człowieka ani dla środowiska, ale jednocześnie skutecznie uniemożliwiają kleszczom ataki na człowieka. Urządzenie należy nosić na sobie, ale jest na tyle małe i poręczne, że nie przeszkadza w wypoczynku i zabawie.